Postautor: kirpek » 16-03-2013, 13:15
na silnik trzeba uważać, czapki lubią pękać, pompy padają. 2.4 t nie jest TDS tylko 2.4td. zupełnie inne silniki. silnik sam w sobie jest ok, kulturalnie pracuje, fajnie brzmi, wygrasz nie jedną flaszkę na ludziach co będą przekonani że to benzyna.
w domu się przewinęły dwa, e34 z tym silnikem. w jednej pękła głowica 2x, w drugiej zdechła pompa, spawanie głowicy pomaga zazwyczaj na krótko, a kosztuje krocie.
łatwo zdiagnozować czy jest uszkodzony, po rozgrzaniu będzie miał problemy z zapaleniem, czasami pomaga zaworek zwrotny, jak czapka pęknięta, będzie się przegrzewał, bąble z chłodnicy. ja bym polecał MEGA OSTROŻNOŚĆ, i koniecznie fachowca co zna dobrze pacjenta, a najlepiej szukać benzyny. każda z tych usterek w naprawie nie ma litości dla portfela.
innych bolączek ten silnik nie ma raczej.
dodam że cena auta jest sporo mniejsza jak koszty naprawy każdej z bolączek;)
albo bokiem, albo wcale!
w końcu r6 ;)