Policja - nagminne spotkania
Moderatorzy: Czolg, zimss, Saillupus, Wiecko, pilot
- CORN
- Forumowicz
- Posty: 2485
- Rejestracja: 24-01-2010, 10:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Policja - nagminne spotkania
Po dzisiejszej przygodzie z ogólnej niechęci do policji połączonej z nutką obojętności mam już ich dość :/
Ogólnie odkąd mam prawo jazdy czyli 9 lat nie miałem styczności z drogówką, radarami czy tego typu rzeczami poza 1 dniem po odebraniu prawka kiedy to na trasie gdzie przez 5 km były roboty drogowe i 40tka a potem zaczął się ładny asfalt ale nie było odwołania znaku i czekali tam cwani stróże prawa i shaltowali mnie przy 85 km/h. Jechałem z ojcem na miejscu pasażera, krótka rozmowa, że ojciec kazali jechać, że przestrzegam przepisów bo nawet nie 90 pełne co wolno a 85 a tu taki myk..... pan Władza pouczyli, kazali się uczyć dobrze w szkole i 400 zł i 8 pkt nie miało miejsca.
Potem długo długo nic i w tym roku taki myk:
W styczniu jadę z kumplem jego golfem 4 (czasy śniegów) przez parking w kauflandzie, mimo że nie świrowaliśmy autem to zatrzymał nas transporter. Spisywania i przy okazji w skutek nieporozumienia na stacji kontroli pojazdów zabrali dowód rejestracyjny mojemu koledze i obu nas przetrzepali marnując nam pół godziny.
Nie dalej jak 2 tygodnie później, wracam z domówki, 3:30 w nocy centrum, wiozę 3 pijane osoby samemu mimo usilnych namawiań będąc trzeźwym. Znów transporter..........
Pan Władza podchodzi i mówi,
-czuć alkohol od państwa, pił pan?
Ja na to - "że nie"
-prosze wysiąść z pojazdu
Ja na to - "nie mogę".....
-pan z policji zrobił oczy jak 5 złoty na to ja mówię i pokazuję "klamka się nie otwiera" (honda :P)
w pierwszej chwili nie wiedział czy sobie z niego jaja robie czy jestem napruty więc pobiegł po alkomat.
-Dmucham i 0,33............., drugie dmuchanie i 0,33.......................... trzeci pomiar i .......0.00. Otóż nawdychałem się wyziewów osób które wiozłem, łyk powietrza z dworu załatwił temat.
30 minut sprawdzali wszystkie papiery itp itd do domu wróciłem po 4 :/
No i wkońcu dzisiaj, przyjechałem sobie z miasta, rzuciłem dokumenty na stół i wyruszyłem 30 metrów od domu do bankomatu żeby potem udać się na parking również w obrębie tej samej ulicy i co? wyjeżdżam z ronda i chaltuje mnie policja.
-dzień dobry dokumenty proszę
:/
"nie mam, zostały w domu, widzi pan mieszkam o tu i podjechałem tylko do bankomatu a potem na parking"
-aaa to jest 150 zł, jak to pan może nie mieć i pan prowadzi, przedyktowałem pół swojego życiorysu na jego blankiecik żeby mógł sprawdzić czy dane są prawdziwe.
-drugi policjant pyta mnie "wie pan dlaczego pana zatrzymaliśmy?"
-dobrze wiedziałem dlaczego więc udałem że nie słysze i nie podejmowałem tego tematu (dla tych co się nie domyślili jeszcze - godzina 23:00 i choćbym niewiem jak się starał powoli to decybele wydechu :P)
-"I co mam z panem zrobić? lenistwo, nie mógł pan pieszo podejść do bankomatu?"
-no to kontynuuje dalej jak krowie na rowie "powiedziałem panu, że podjechałem do bankomatu samochodem bo zostawiam go zaraz na parking strzeżony"
-czekamy na odpowiedź z bazy, ludzie się na mnie gapią na przystanku jak na przestępce i wkońcu mówi "jak pan szybko przyniesie dokumenty to się zastanowie"
No to mimo iż miał podane już z centrali że wszystko się zgadza musiałem dymać po dowód, wróciłem zziajany (chore gardło a tu jogging na mrozie napewno dobrze mi zrobią dzięki panu policjantowi :/), na miejscu sprawdził wszystko jeszcze raz i się pyta partnera czy dawać mandat czy nie, no ręce opadają, skońćzył gryndzmolić w notesie i wypowiedział magiczne "pouczam pana"
Wsiadłem w auto i pojechałem straciwszy kolejny kawał czasu gdzie mógłbym już być w domu i szykować się do spania :/
Ja rozumiem, jak by łapali ganiali tych co w nocy burdy sieją, auta okradają, napadają ludzi ale na przełomie 2 miesięcy 3x marnują mój czas i nerwy i pieniądze podatników na zatrzymywanie najuczciwszego obywatela tego miasta :P To już można by podciągnąć pod stręczycielstwo :P
Ogólnie odkąd mam prawo jazdy czyli 9 lat nie miałem styczności z drogówką, radarami czy tego typu rzeczami poza 1 dniem po odebraniu prawka kiedy to na trasie gdzie przez 5 km były roboty drogowe i 40tka a potem zaczął się ładny asfalt ale nie było odwołania znaku i czekali tam cwani stróże prawa i shaltowali mnie przy 85 km/h. Jechałem z ojcem na miejscu pasażera, krótka rozmowa, że ojciec kazali jechać, że przestrzegam przepisów bo nawet nie 90 pełne co wolno a 85 a tu taki myk..... pan Władza pouczyli, kazali się uczyć dobrze w szkole i 400 zł i 8 pkt nie miało miejsca.
Potem długo długo nic i w tym roku taki myk:
W styczniu jadę z kumplem jego golfem 4 (czasy śniegów) przez parking w kauflandzie, mimo że nie świrowaliśmy autem to zatrzymał nas transporter. Spisywania i przy okazji w skutek nieporozumienia na stacji kontroli pojazdów zabrali dowód rejestracyjny mojemu koledze i obu nas przetrzepali marnując nam pół godziny.
Nie dalej jak 2 tygodnie później, wracam z domówki, 3:30 w nocy centrum, wiozę 3 pijane osoby samemu mimo usilnych namawiań będąc trzeźwym. Znów transporter..........
Pan Władza podchodzi i mówi,
-czuć alkohol od państwa, pił pan?
Ja na to - "że nie"
-prosze wysiąść z pojazdu
Ja na to - "nie mogę".....
-pan z policji zrobił oczy jak 5 złoty na to ja mówię i pokazuję "klamka się nie otwiera" (honda :P)
w pierwszej chwili nie wiedział czy sobie z niego jaja robie czy jestem napruty więc pobiegł po alkomat.
-Dmucham i 0,33............., drugie dmuchanie i 0,33.......................... trzeci pomiar i .......0.00. Otóż nawdychałem się wyziewów osób które wiozłem, łyk powietrza z dworu załatwił temat.
30 minut sprawdzali wszystkie papiery itp itd do domu wróciłem po 4 :/
No i wkońcu dzisiaj, przyjechałem sobie z miasta, rzuciłem dokumenty na stół i wyruszyłem 30 metrów od domu do bankomatu żeby potem udać się na parking również w obrębie tej samej ulicy i co? wyjeżdżam z ronda i chaltuje mnie policja.
-dzień dobry dokumenty proszę
:/
"nie mam, zostały w domu, widzi pan mieszkam o tu i podjechałem tylko do bankomatu a potem na parking"
-aaa to jest 150 zł, jak to pan może nie mieć i pan prowadzi, przedyktowałem pół swojego życiorysu na jego blankiecik żeby mógł sprawdzić czy dane są prawdziwe.
-drugi policjant pyta mnie "wie pan dlaczego pana zatrzymaliśmy?"
-dobrze wiedziałem dlaczego więc udałem że nie słysze i nie podejmowałem tego tematu (dla tych co się nie domyślili jeszcze - godzina 23:00 i choćbym niewiem jak się starał powoli to decybele wydechu :P)
-"I co mam z panem zrobić? lenistwo, nie mógł pan pieszo podejść do bankomatu?"
-no to kontynuuje dalej jak krowie na rowie "powiedziałem panu, że podjechałem do bankomatu samochodem bo zostawiam go zaraz na parking strzeżony"
-czekamy na odpowiedź z bazy, ludzie się na mnie gapią na przystanku jak na przestępce i wkońcu mówi "jak pan szybko przyniesie dokumenty to się zastanowie"
No to mimo iż miał podane już z centrali że wszystko się zgadza musiałem dymać po dowód, wróciłem zziajany (chore gardło a tu jogging na mrozie napewno dobrze mi zrobią dzięki panu policjantowi :/), na miejscu sprawdził wszystko jeszcze raz i się pyta partnera czy dawać mandat czy nie, no ręce opadają, skońćzył gryndzmolić w notesie i wypowiedział magiczne "pouczam pana"
Wsiadłem w auto i pojechałem straciwszy kolejny kawał czasu gdzie mógłbym już być w domu i szykować się do spania :/
Ja rozumiem, jak by łapali ganiali tych co w nocy burdy sieją, auta okradają, napadają ludzi ale na przełomie 2 miesięcy 3x marnują mój czas i nerwy i pieniądze podatników na zatrzymywanie najuczciwszego obywatela tego miasta :P To już można by podciągnąć pod stręczycielstwo :P
Ostatnio zmieniony 08-03-2012, 23:55 przez CORN, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyniki przyspieszenia samochodów Racelogickiem z Zachodniopomorskiego:
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
- Kris
- KLUBOWICZ
- Posty: 4355
- Rejestracja: 05-09-2010, 22:25
- Lokalizacja: ZS
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
CORN pisze: To już można by podciągnąć pod stręczycielstwo :P
Od tego sa Fajna historia CORN, jedno moge powedziec jeszcze : ciesze sie ze to nie mi sie zdarzylo ale tez nie ma co narzekac zawsze moze byc gorzej
Speed has never killed anyone.
Suddenly becoming stationary, that's what gets you.
BMW M5 (E39) 400 hp - Specs & Performance
SPEEEEED and Power!
Suddenly becoming stationary, that's what gets you.
BMW M5 (E39) 400 hp - Specs & Performance
SPEEEEED and Power!
- DULO
- Forumowicz
- Posty: 2823
- Rejestracja: 22-07-2010, 05:45
- Lokalizacja: Szczecin-Dołuje
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Corn spójrz na to z drugiej strony ...a jak by ktoś Ci buchnął autko z parkingu i akurat by zatrzymali delikwenta to byś ich po nogach całował. Jak by nie policja to byśmy z domu na ulicę bez bejsbola nie wyszli. Czasem się panoszą to prawda dlatego ja zawsze staram się z nimi gadać w ich języQ i zawsze mnie puszczają chwilę zajmą i co z tego jadę autem nie autobusem więc zdążę na czas. A czasami w Mierzynie uda mi się złamać przepisy i przymykają oko ( przeładowana skoda felicja cementem z Więcko i Faqirem na pokładzie światła aż piły w niebo koła szorowały o nadkola, a pan władza pogadał, pożartowało się i pojechaliśmy dalej), z resztą CB radyjko zawsze się przydaje i to głównie na mieście. Odkąd je kupiłem zawsze włączam i czasami stoją w takich miejscach że człowiek się zupełnie nie spodziewa.
MOŻESZ MIEĆ SAMOCHÓD ,ALBO MOŻESZ MIEĆ BMW
- CORN
- Forumowicz
- Posty: 2485
- Rejestracja: 24-01-2010, 10:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
zdradź co to jest ten "ich język" :)DULO pisze:Corn spójrz na to z drugiej strony ...a jak by ktoś Ci buchnął autko z parkingu i akurat by zatrzymali delikwenta to byś ich po nogach całował. Jak by nie policja to byśmy z domu na ulicę bez bejsbola nie wyszli. Czasem się panoszą to prawda dlatego ja zawsze staram się z nimi gadać w ich języQ i zawsze mnie puszczają chwilę zajmą i co z tego jadę autem nie autobusem więc zdążę na czas. A czasami w Mierzynie uda mi się złamać przepisy i przymykają oko ( przeładowana skoda felicja cementem z Więcko i Faqirem na pokładzie światła aż piły w niebo koła szorowały o nadkola, a pan władza pogadał, pożartowało się i pojechaliśmy dalej), z resztą CB radyjko zawsze się przydaje i to głównie na mieście. Odkąd je kupiłem zawsze włączam i czasami stoją w takich miejscach że człowiek się zupełnie nie spodziewa.
Wyniki przyspieszenia samochodów Racelogickiem z Zachodniopomorskiego:
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
-
- Płeć:
- Status: Offline
Ja bardzo lubię spotkania z Panami Policjantami. Z reguły jest tak, że nie mają się do mnie o co czepiać, więc zawsze jest to kontrola rutynowa.
Jak już pewnie zauważyliście, wyprowadzanie ludzi z równowagi jest dla mnie bardzo łatwe i też Panów Policjantów nie oszczędzam w tym temacie.
Nigdy nie latam po alkoholu, zawsze staram się mieć sprawne auto itp.
Kontrolowanie mnie to jedynie udręka, szybko i skutecznie udzielam odpowiedzi, lecz są one raczej zaczepne i w moim głosie nie można doszukać się choć odrobiny strachu czy niepewności.
Kontrolują bo muszą taką mają pracę, ja im jej nie utrudniam tylko podprogowo daję do zrozumienia, że źle trafili i nie mnie szukają.
Jednak zdarzają się tacy którzy również chcą strzępić język na mnie, co bardzo lubię: a wtedy:
Już proszę podnieść maskę
Otworzyć bagażnik
Pokazać koszulkę
Wyjąć wszystko z kieszeni
Pokazać telefon
Dokumenty
Gaśnicę
Sprawdzanie lamp
ringów
opon
wnętrza pojazdu
imiona rodziców
próbkę moczu
próbkę DNA
drobiny z pod paznokci
Alkomat
badanie potu na narkotyki
Trwa to z godzinę i jest absurdalne, a chłopcy sami siebie nakręcają:)
Jestem oczywiście kulturalny i pięknie wykonuję wszystkie polecenia ale......iście Wk*rwiająco:)
Ja tam pozdrawiam Panów Policjantów.....robią tyle ile mogą, choć mogli by robić więcej.....
Jak już pewnie zauważyliście, wyprowadzanie ludzi z równowagi jest dla mnie bardzo łatwe i też Panów Policjantów nie oszczędzam w tym temacie.
Nigdy nie latam po alkoholu, zawsze staram się mieć sprawne auto itp.
Kontrolowanie mnie to jedynie udręka, szybko i skutecznie udzielam odpowiedzi, lecz są one raczej zaczepne i w moim głosie nie można doszukać się choć odrobiny strachu czy niepewności.
Kontrolują bo muszą taką mają pracę, ja im jej nie utrudniam tylko podprogowo daję do zrozumienia, że źle trafili i nie mnie szukają.
Jednak zdarzają się tacy którzy również chcą strzępić język na mnie, co bardzo lubię: a wtedy:
Już proszę podnieść maskę
Otworzyć bagażnik
Pokazać koszulkę
Wyjąć wszystko z kieszeni
Pokazać telefon
Dokumenty
Gaśnicę
Sprawdzanie lamp
ringów
opon
wnętrza pojazdu
imiona rodziców
próbkę moczu
próbkę DNA
drobiny z pod paznokci
Alkomat
badanie potu na narkotyki
Trwa to z godzinę i jest absurdalne, a chłopcy sami siebie nakręcają:)
Jestem oczywiście kulturalny i pięknie wykonuję wszystkie polecenia ale......iście Wk*rwiająco:)
Ja tam pozdrawiam Panów Policjantów.....robią tyle ile mogą, choć mogli by robić więcej.....
-
- Forumowicz
- Posty: 235
- Rejestracja: 17-12-2010, 21:01
- Lokalizacja: Pyrzyce
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Ja mimo, że nie przepadam za policją, to nie mogę narzekać. Sporo razy przekroczona prędkość, lub brak pasów i kończyło się na pouczeniach i to nieraz trafiałem kilka razy na tego samego policjanta. Jazda motocyklem na kole, też kończyła się upomnieniem i żartem.
Z policją jest jak z ludźmi, trafisz na służbistę będzie Cię męczył aż coś znajdzie żeby udu***, a jak trafisz na normalną osobę, nie łamiąc strasznie prawa to skończy się pouczeniem.
Z policją jest jak z ludźmi, trafisz na służbistę będzie Cię męczył aż coś znajdzie żeby udu***, a jak trafisz na normalną osobę, nie łamiąc strasznie prawa to skończy się pouczeniem.
-
- Forumowicz
- Posty: 2218
- Rejestracja: 06-03-2010, 02:48
- Lokalizacja: Stathelle
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
- kierzko
- Forumowicz
- Posty: 108
- Rejestracja: 24-06-2009, 19:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Faqir pisze:Ja bardzo lubię spotkania z Panami Policjantami. Z reguły jest tak, że nie mają się do mnie o co czepiać, więc zawsze jest to kontrola rutynowa.
o to chodzi, a jak juz sie predkosc na przyklad przekroczy konkretnie to rowniez z usmiechem przyjmuje i nie zaprzeczam ani nie kombinuje w ten sposob za 179/70km/h zamiast 500zl sam zaproponowal 400 i jeszcze podpytywal o byle 528i ;p a kontrole jak kontrole... odebralem zone z pracy po 23;00 zatrzymali ladnie sie przywitali, ja rowniez zapytali czy cos pilem
- ja ze mozemy sprawdzic
- a gasnica jest ?
- jasne
- dziekujemy i dobranoc ;p
kontroli mam czesto i gesto bo kolobrzeg duzy nie jest ale jak ich widze to wrecz marze zeby mnie zatrzymali i czegos poszukali tak dla urozmaicenia dnia ;D
-
- Płeć:
- Status: Offline
- slooikk
- Forumowicz
- Posty: 1267
- Rejestracja: 09-08-2010, 22:18
- Lokalizacja: ZS
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Jay, hahahah jak ja lubie Twoje posty :D
hahaha :D
Ja od prawka B1 (miałem 16 i pół roku) spotkałem raz się za kółkiem z niebieskimi, za ksenony... wcale się nie dziwię i nie narzekam. Dopiero na lato je spowrotem założe, wtedy człowiek pracuje (student) i ma pieniadze na ewentualne mandaty :P A i ta jedyna przygoda zdarzyła się miesiąc temu, i na pouczeniu
Oprocz drogówki, bo to są super goście (niektórzy!) tez JPna100% haha :D
A właśnie pamiętam keidyś z domówki na Przecławiu, idę z kolegą na tamten końcowy godzina chyba z 2-3. Patrzymy no fart - ostatni autobus za 15 min. Czekamy a ze lato to sie milo czekalo i pod %. Nie byłem pełnoletni wtedy, kolega chyba był albo do 18 brakowało mu kilku miesięcy. Podjedża drogówka, co zawsze stoją przy tej drodze głownej przy Przecławiu i tam dlaczego stoimy my na to, że zaraz autobusik. Spisali nasze dane rutynówka, mija 5-10-15 min autobusu nie ma. Czekamy 20min i go nie ma, stwierdziliśmy że lipa bo pewnie go nie będzie, a my z Przecławia aż do mnie (Kmieca/Derdowskiego/Ku Słońcu) z buta... no to mina 'OKEY' a tu nagle podjeżdżają Ci sami i do nas gdzie mieszkamy, my że tam i oni my też tam jedziemy wskakujcie. Wsiedliśmy, co dziwne! Z kumputera ich leciały pioseneczki rap/na czasie z ich komputerka, a jeden z nich oglądał śmieszne obrazki na komputerze (między innymi były na ich dysku obrazki JP100% haha buchnęliśmy śmiechem, oraz jakieś zdjęcia broni, gołych bab czy też dzieci z pistoletami ) Miło podwieźli aż do ronda Ku Słońcu. Miła przygoda.
Jay pisze:A ja jpna100%
hahaha :D
Ja od prawka B1 (miałem 16 i pół roku) spotkałem raz się za kółkiem z niebieskimi, za ksenony... wcale się nie dziwię i nie narzekam. Dopiero na lato je spowrotem założe, wtedy człowiek pracuje (student) i ma pieniadze na ewentualne mandaty :P A i ta jedyna przygoda zdarzyła się miesiąc temu, i na pouczeniu
Oprocz drogówki, bo to są super goście (niektórzy!) tez JPna100% haha :D
A właśnie pamiętam keidyś z domówki na Przecławiu, idę z kolegą na tamten końcowy godzina chyba z 2-3. Patrzymy no fart - ostatni autobus za 15 min. Czekamy a ze lato to sie milo czekalo i pod %. Nie byłem pełnoletni wtedy, kolega chyba był albo do 18 brakowało mu kilku miesięcy. Podjedża drogówka, co zawsze stoją przy tej drodze głownej przy Przecławiu i tam dlaczego stoimy my na to, że zaraz autobusik. Spisali nasze dane rutynówka, mija 5-10-15 min autobusu nie ma. Czekamy 20min i go nie ma, stwierdziliśmy że lipa bo pewnie go nie będzie, a my z Przecławia aż do mnie (Kmieca/Derdowskiego/Ku Słońcu) z buta... no to mina 'OKEY' a tu nagle podjeżdżają Ci sami i do nas gdzie mieszkamy, my że tam i oni my też tam jedziemy wskakujcie. Wsiedliśmy, co dziwne! Z kumputera ich leciały pioseneczki rap/na czasie z ich komputerka, a jeden z nich oglądał śmieszne obrazki na komputerze (między innymi były na ich dysku obrazki JP100% haha buchnęliśmy śmiechem, oraz jakieś zdjęcia broni, gołych bab czy też dzieci z pistoletami ) Miło podwieźli aż do ronda Ku Słońcu. Miła przygoda.
Ostatnio zmieniony 10-03-2012, 12:40 przez slooikk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Saillupus
- Administrator
- Posty: 5849
- Rejestracja: 25-10-2008, 21:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Ja od kiedy mam prawko, to nigdy nie miałem kontroli, nigdy nie zatrzymali mnie za nic. Ale że mam bardzo ładne auto i że ja jestem bardzo łądny to uwielbiają mi robić zdjęcia.
Najczęściej jest to koło 300zł i 6 punktów, a w tym tygodniu się zdziwiłem bo było "tylko" 68/50 czyli 100 i 2 punkt
Więc ja do niebieskich panów nic nie mam, ale fotoreporterów mogli by zdjąć z listy płac bo ta sława zaczyna mnie przytłaczać
Najczęściej jest to koło 300zł i 6 punktów, a w tym tygodniu się zdziwiłem bo było "tylko" 68/50 czyli 100 i 2 punkt
Więc ja do niebieskich panów nic nie mam, ale fotoreporterów mogli by zdjąć z listy płac bo ta sława zaczyna mnie przytłaczać
No replecement for displacement
X5 e53 4.6iS, e46 320Ci cabrio, Mercedes CL 600 BT
Galeria obecnych i byłych aut, EX: e65 760i, E46 330 Cabrio, E46 330d touring, X5 4.4, E38 750i, E38 730d
X5 e53 4.6iS, e46 320Ci cabrio, Mercedes CL 600 BT
Galeria obecnych i byłych aut, EX: e65 760i, E46 330 Cabrio, E46 330d touring, X5 4.4, E38 750i, E38 730d
- Jerry_Cornelius
- Forumowicz
- Posty: 626
- Rejestracja: 28-04-2009, 16:47
- Lokalizacja: Suwałki
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Oficerowie Milicjanci się mnie nie imają ;) raz zatrzymali ze służby celnej w Miękowie, papiery daje sprawdzają czekam grzecznie i podziękowali.
Drugi raz to w prawdzie nie było zatrzymanie ale tak pogawędka między kierowcami, otóż patrol policji jechał na trasie zamkowej (jechałem w kierunku Jeziora Głębokiego) na prawym pasie jestem a musiałem 2 pasy zjechać w lewo i nie było jak taki sznur aut, kij wyprzedzam prawym pasem 90tka niepełna, zmieniam pasy i zwalniam. Na światłach patrze w lusterku za mną radiowóz, sygnału dźwiękowego i świetlnego ani widu ani słychu.
I tak jadę przez 75% trasy z ogonem w postaci radiowozu. W końcu na którymś skrzyżowaniu, ja na prosto oni w prawo i do mnie policjant pokazuje bym opuścił szybę
Policjant:
-Skąd Pan jest?
Ja:
-Goleniów
Policjant
-A to czy tam są inne przepisy?
Ja:
-Yy nie
Policjant
-A no to ile Pan jechał na trasie zamkowej?
Ja:
-90
Policjant
-A ile powinno się jechać?
Ja:
-70
2 Policjant
- No właśnie
Policjant
-Tym razem Panu darujemy, dostaje Pan pouczenie. Następnym razem proszę uważać
Ja
-Dobrze
Co jak co jedynie było ich dwóch i nie mieli fotoradaru w radiowozie, jedynie moje przyznanie do winy...
Miejscowi się aż tak nie przypierdzielają jak Ci ze szczecina, była podobna sytuacja jak wyżej opisana w Goleniowie, jechałem przepisowe 50km/h to wziął i mnie wyprzedził radiowóz na prostej łamiąc przy tym przepisy i pojechał na posterunek
Masz Corn po prostu Pecha, nie martw się będzie dobrze, po prostu nie daj się sprowokować i nie cwaniakować z Pieskami
Drugi raz to w prawdzie nie było zatrzymanie ale tak pogawędka między kierowcami, otóż patrol policji jechał na trasie zamkowej (jechałem w kierunku Jeziora Głębokiego) na prawym pasie jestem a musiałem 2 pasy zjechać w lewo i nie było jak taki sznur aut, kij wyprzedzam prawym pasem 90tka niepełna, zmieniam pasy i zwalniam. Na światłach patrze w lusterku za mną radiowóz, sygnału dźwiękowego i świetlnego ani widu ani słychu.
I tak jadę przez 75% trasy z ogonem w postaci radiowozu. W końcu na którymś skrzyżowaniu, ja na prosto oni w prawo i do mnie policjant pokazuje bym opuścił szybę
Policjant:
-Skąd Pan jest?
Ja:
-Goleniów
Policjant
-A to czy tam są inne przepisy?
Ja:
-Yy nie
Policjant
-A no to ile Pan jechał na trasie zamkowej?
Ja:
-90
Policjant
-A ile powinno się jechać?
Ja:
-70
2 Policjant
- No właśnie
Policjant
-Tym razem Panu darujemy, dostaje Pan pouczenie. Następnym razem proszę uważać
Ja
-Dobrze
Co jak co jedynie było ich dwóch i nie mieli fotoradaru w radiowozie, jedynie moje przyznanie do winy...
Miejscowi się aż tak nie przypierdzielają jak Ci ze szczecina, była podobna sytuacja jak wyżej opisana w Goleniowie, jechałem przepisowe 50km/h to wziął i mnie wyprzedził radiowóz na prostej łamiąc przy tym przepisy i pojechał na posterunek
Masz Corn po prostu Pecha, nie martw się będzie dobrze, po prostu nie daj się sprowokować i nie cwaniakować z Pieskami
„Słońcu ani śmierci nie można patrzeć prosto w oczy.”
„Tylko martwi wiernie dochowują omerty”
„Tylko martwi wiernie dochowują omerty”
-
- Płeć:
- Status: Offline
- KubicaPL
- Forumowicz
- Posty: 1412
- Rejestracja: 24-10-2008, 20:37
- Lokalizacja: ZS/ZGR
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Jęczysz CORN jak 'stara baba'.
Tu Cię doskonale rozumiem.
Dlaczego JP?
Jay pisze:A ja jpna100%, bo żeby dostać mandat 100 złoty za przejechanie może z jednego metra na chodniku ( w miejscu dozwolonym do parkowania poprawiałem kopertę ) bez pasów to już chyba przesada co ??!!
Tu Cię doskonale rozumiem.
slooikk pisze:
Oprocz drogówki, bo to są super goście (niektórzy!) tez JPna100% haha :D
Dlaczego JP?
- CORN
- Forumowicz
- Posty: 2485
- Rejestracja: 24-01-2010, 10:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
KubicaPL pisze:Jęczysz CORN jak 'stara baba'.Jay pisze:A ja jpna100%, bo żeby dostać mandat 100 złoty za przejechanie może z jednego metra na chodniku ( w miejscu dozwolonym do parkowania poprawiałem kopertę ) bez pasów to już chyba przesada co ??!!
Tu Cię doskonale rozumiem.slooikk pisze:
Oprocz drogówki, bo to są super goście (niektórzy!) tez JPna100% haha :D
Dlaczego JP?
A co mam robić jak im się zebrało na kontrole kiedy nic złego nie czynię? po to są felietony żeby i czasem ponarzekać :P
Wyniki przyspieszenia samochodów Racelogickiem z Zachodniopomorskiego:
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
https://www.facebook.com/RacelogicZachodniopomorskie/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika