Temat ten zakładam specjalnie dla tych którzy podczas swoich nocnych eskapad napotkali na jakieś ciekawe sytuacje przeżyli coś co warto opisać lub też jest to sposób na przelanie tego co się pamięta w celu dopasowania brakujących elementów układanki kiedy np. dwóch użytkowników forum było na jednej imprezie i jeden lub drugi pamięta więcej od tego pierwszego :P Zalecamy także wklejanie zdjęć ze śmiesznym opisem

dla wzoru zacznę od siebie
Tak zaczynamy
Wczoraj jak wszyscy wiecie byłem kulturalnie na spotkaniu Bmw klubu Szczecin które odbyło się o godzinie 19 na Wałach Chrobrego a później przeniosło w prawie nie zmienionym składzie na Jasne Błonia pod urząd. Niestety w drodze powrotnej do domu zadzwonił do mnie telefon okazało się że dzwonili moi koledzy z akademii morskiej akurat świetnie się złożyło że dzień ten był naszym szczęśliwym ponieważ udało nam się wspólnie zaliczyć dwa bardzo ciężkie przedmioty na farcie postanowiliśmy uczcić takie szczęście

bo jak nie złożymy ofiary w postaci zgonu na drugi dzień to drugi raz bóg FARTUCHOWATEGO STUDENTA może się na nas obrazić i już nam więcej nie pomóc w sytuacji kryzysowej (czyli podczas trudnego zaliczenia). Gdy zajechałem pod adres zamieszkania grupy braci studenckiej po wspólnym demokratycznym głosowaniu postanowiliśmy że celem naszego ataku będzie senso ponieważ dziś jest promocja i whiskey leją po 3 zł

Czy to nie piękne

Dodatkowo na konsoli dj-a miał zasiąść mój kolega co zapewniło by nam dobrą oprawę muzyczną na parkiecie przy ulubionych kawałkach

Gdy jechaliśmy z miejsca zamieszkania moich kolegów do mojego mieszkania w drodze zadzwonił nasz Dj-ej okazało się że ma on już dobry promil i waha się czy dziś wejdzie i zagra

<- takie mieliśmy miny ale mimo wszystko ustawiliśmy się w klubie :) Po drodze przegrałem dwa wyścigi na dystansie od świateł do świateł z tfu Pierdzielonym mitsubishi galant kombi oraz czarnym tfu Mrecedesem ML

Do tej pory twierdzę że przegrałem tylko dla tego że miałem dużo osób na pokładzie co zmniejszyło zwinność mojego autka

Ale wracając do sprawy w końcu dojechaliśmy do mnie pod dom zaopatrzeni w Wodę firmy de lux bardzo modną jak na te czasy reklamowaną nawet przez naszych Celebrytów

Po lekkim ogarnięciu się postanowiliśmy niezwłocznie zniszczyć zakupioną żołądkową na placu zabaw powiem że misja wykonana szybko zwinnie i bez ofiar później ktoś zamówił taksówkę i udaliśmy się do Senso clubu tam miły pan bramkarz powiedział że studenty nie płacą co przełożyło się na ilość kupionych drinków.Gdy skończyły się balety w senso w eskorcie pięknych kobiet wróciliśmy do domu niestety tam długo nie pożyłem bo urwał mi sie film i położyłem się spać z opowieści dowiedziałem się że była u nas Straż Miejska która dostała w czapkę ktoś oberwał 500 zł-towym mandatem a na koniec w kuchni nie wiem z kąd pojawiła się policja. Ale mogło być przecież gorzej nie ? Mogłem obudzić się w samolocie powrotnym z Dubaju z adoptowanym dzieckiem z Wietnamu na siedzeniu pasażera nie

A tu filmik z ładnym podkładem muzycznym dla tych którym trudno ogarnąć jak mogła wyglądać taka noc mała rekonstrukcja
http://www.youtube.com/watch?v=1Ba_ShuDvhY