Auto po prostu w środku wygląda słabo. Z zewnątrz prezentuje się ładnie i ma bardzo fajny lakier tak jak mówiłem ale środek jest ... zwykły. Nie mówię, że zły ale po prostu słaby. Jako, że robie ponad 2500km miesięcznie to przesiaduje dużo w samochodzie i to jest najważniejsze właśnie, żeby w środku było ok.
Nie wiem skąd wziąłeś teorie, że auta szukam kilkanaście miesięcy bo 2 miesiące temu rozbiłem Leona tak więc poszukiwania się dopiero zaczęły
Nie wiem też gdzie widziałeś moje stare E36 bo nie miałem tu galerii ale powiem Ci, że jak na samochód za który dałem Remikowi tylko 6000zł wyglądało prze za***iście i żałuje, że je sprzedałem, bo mogło sobie stać w garażu i być do niedzielnych przejazdów.
Nie wiem też po co się tak spinasz ale skoro tak chcesz rozmawiać to może napisze coś jeszcze na temat wyglądu Twojego auta. Tragiczne lusterka, że aż wstyd wyjeżdżać z garażu, stan felg tragiczny, brak opon letnich, w środku odchodzi tapicerka z boczków, samochód ogólnie brudny, z tylnego zderzaka odchodzi lakier i takie tam pierdoły.
To już wole dać te 27k Piotrkowi za jego 330ci bo wygląda o niebo lepiej.
Co do mechaniki się nie wypowiadam bo nie sprawdzałem.
Lakier za***isty kolor. Zdjęcia tego nie oddają i miło się tym zaskoczyłem.
No i jak porównujesz swoje auto do samochodu
Nyguzza, to daj sobie spokój bo zdecydowanie wyglądem bije twoje w przedbiegach a wcale więcej nie chciał.
Samochodu nie szukam do startowania na 1/4, palenia gum, kręcenia bączków. Potrzebuje go do dojazdu do pracy i wyjazdów na kite'a, więc nie musi akurat być w takim stanie silnik jak w czasach gdy wyjechał z fabryki. To, że wybrałem akurat BMW chyba nie musze nikomu tłumaczyć bo to świetne samochody a duży silnik... jest akurat moją zachcianką.
Tak więc koniec tematu ja już się nie wypowiadam może ktoś inny będzie zainteresowany to sobie poczyta.
Dziękuję, dobranoc.
P.S.
Co do znalezienia dobrej sztuki to wiem, że jest ciężko bo przecież nikt normalny nie sprzedaje sprawniutkiego auta. Wole zostawić kilka tyś. u mechanika i odebrać auto nawet po miesiącu niż latać po allegro i szrotach w poszukiwaniu skóry, tapicerki, guziczków i takich tam pierdół bo nie mam na to czasu.
P.S. 2
Wszystkie moje wypowiedzi są moimi prywatnymi opiniami i każdy ma inne gusta więc oczywiście możesz się z nimi nie zgadzać. Jeden powie, że Garbus czy T1 to piękne auto a inny powie, że stary złom, tak więc cheers!

Auto po prostu w środku wygląda słabo. Z zewnątrz prezentuje się ładnie i ma bardzo fajny lakier tak jak mówiłem ale środek jest ... zwykły. Nie mówię, że zły ale po prostu słaby. Jako, że robie ponad 2500km miesięcznie to przesiaduje dużo w samochodzie i to jest najważniejsze właśnie, żeby w środku było ok.
Nie wiem skąd wziąłeś teorie, że auta szukam kilkanaście miesięcy bo 2 miesiące temu rozbiłem Leona tak więc poszukiwania się dopiero zaczęły 8-)
Nie wiem też gdzie widziałeś moje stare E36 bo nie miałem tu galerii ale powiem Ci, że jak na samochód za który dałem Remikowi tylko 6000zł wyglądało prze za***iście i żałuje, że je sprzedałem, bo mogło sobie stać w garażu i być do niedzielnych przejazdów.
Nie wiem też po co się tak spinasz ale skoro tak chcesz rozmawiać to może napisze coś jeszcze na temat wyglądu Twojego auta. Tragiczne lusterka, że aż wstyd wyjeżdżać z garażu, stan felg tragiczny, brak opon letnich, w środku odchodzi tapicerka z boczków, samochód ogólnie brudny, z tylnego zderzaka odchodzi lakier i takie tam pierdoły.
To już wole dać te 27k Piotrkowi za jego 330ci bo wygląda o niebo lepiej.
Co do mechaniki się nie wypowiadam bo nie sprawdzałem.
Lakier za***isty kolor. Zdjęcia tego nie oddają i miło się tym zaskoczyłem.
No i jak porównujesz swoje auto do samochodu [b]Nyguzza[/b], to daj sobie spokój bo zdecydowanie wyglądem bije twoje w przedbiegach a wcale więcej nie chciał.
Samochodu nie szukam do startowania na 1/4, palenia gum, kręcenia bączków. Potrzebuje go do dojazdu do pracy i wyjazdów na kite'a, więc nie musi akurat być w takim stanie silnik jak w czasach gdy wyjechał z fabryki. To, że wybrałem akurat BMW chyba nie musze nikomu tłumaczyć bo to świetne samochody a duży silnik... jest akurat moją zachcianką.
Tak więc koniec tematu ja już się nie wypowiadam może ktoś inny będzie zainteresowany to sobie poczyta.
Dziękuję, dobranoc.
P.S.
Co do znalezienia dobrej sztuki to wiem, że jest ciężko bo przecież nikt normalny nie sprzedaje sprawniutkiego auta. Wole zostawić kilka tyś. u mechanika i odebrać auto nawet po miesiącu niż latać po allegro i szrotach w poszukiwaniu skóry, tapicerki, guziczków i takich tam pierdół bo nie mam na to czasu.
P.S. 2
Wszystkie moje wypowiedzi są moimi prywatnymi opiniami i każdy ma inne gusta więc oczywiście możesz się z nimi nie zgadzać. Jeden powie, że Garbus czy T1 to piękne auto a inny powie, że stary złom, tak więc cheers! :piwo: