Post autor: hubert » 19-05-2011, 08:01
A) Wielka Brytania - Gdy tam byłem podobało mi się zróżnicowanie kultur. Polaków różnie traktują na przedmieściach i w dużych miastach. Należy w tym kraju pamiętać, że głównym Twoim wrogiem jest inny Polak. Poważnie tam niema braterstwa narodowego (jeśli tak to można nazwać). Inny Polak będzie starał Cię okraść i wykorzystać na maksa. No i jeszcze są "ciapaci". Z pracą wiadomo - zna się język coś się znajdzie.
B) Holandia - Ciekawy kraj. Bardzo tolerancyjny. Tu już nie chodzi o to co tam jest legalne a co nie. Holender traktuje Polaka jak człowieka a nie jak np Niemcy (Polak=śmieć, złodziej, brudas.) Nie wiem jak tam jest z pracą. Na pewno można znaleźć pracę sezonową np, przy tulipanach. Co do języka albo holenderski (trudny) albo angielski. Po niemiecku żaden Holender nie będzie chciał z Tobą gadać, mimo że uczą się go obowiązkowo w szkołach (przynajmniej we wschodniej części kraju). Ich niechęć do Niemców wynika jeszcze z II WŚ i naprawdę ich nie lubią.
A) Wielka Brytania - Gdy tam byłem podobało mi się zróżnicowanie kultur. Polaków różnie traktują na przedmieściach i w dużych miastach. Należy w tym kraju pamiętać, że głównym Twoim wrogiem jest inny Polak. Poważnie tam niema braterstwa narodowego (jeśli tak to można nazwać). Inny Polak będzie starał Cię okraść i wykorzystać na maksa. No i jeszcze są "ciapaci". Z pracą wiadomo - zna się język coś się znajdzie.
B) Holandia - Ciekawy kraj. Bardzo tolerancyjny. Tu już nie chodzi o to co tam jest legalne a co nie. Holender traktuje Polaka jak człowieka a nie jak np Niemcy (Polak=śmieć, złodziej, brudas.) Nie wiem jak tam jest z pracą. Na pewno można znaleźć pracę sezonową np, przy tulipanach. Co do języka albo holenderski (trudny) albo angielski. Po niemiecku żaden Holender nie będzie chciał z Tobą gadać, mimo że uczą się go obowiązkowo w szkołach (przynajmniej we wschodniej części kraju). Ich niechęć do Niemców wynika jeszcze z II WŚ i naprawdę ich nie lubią.