Post autor: Cartel » 24-08-2012, 19:19
Bo Polska jest trochę dziwnym krajem. Niby stanowczo odbiegamy od biednej ukrainy, ale też nie wychylamy się za bardzo w porównaniu do innych krajów unii europejskiej. Pracowałem w Niemczech... było dobrze, ale jednak nie przeprowadziłem się tam na stałe bo... bo właśnie co? Pieniądze były dobre, znajomych miałem, fakt ze z pracy ale byli. Miasto ,, Krefeld" nie daleko granicy z Holandią jakieś 60km podajże,znałem już dosyć dobrze, to i tak chodziłem na polskie balety które byly w każdy Piątek i Sobotę
jednak czegos brakowalo, i tesknota byla za polska. Moze sie zabardzo przyzwyczailem? Nie potrafie na to pytanie odpowiedz, poprostu jest mi tu dobrze. Jak pracowalem w porcie jako dzwigowy, pasowalo mi wszystko, praca po 8 godzin od pon.do pt. W weekendy sie dorabialo, i zycie w Szczecinie bylo fajne.
Uważam ze Polska jest w miare dobry krajem, jesli ma sie dobra,spokojna,a najlepiej panstwowa prace. Wszedzie indziej, juz dawno sa prywaciarze ktorzy zrobia wszystko zeby jak najwiecej sie nachapac kosztem pracownikow, i tak bylo, jest i napewno bedzie przez najlbizszy czas. Dalo mi sie to odczuc.
Podsumuwując...polska jest krajem dzikim, nerwowym,nie sympatycznym,zawisc i wrogosc do osob ktore maja cos ladniejszego,lepszego czy drozszgo jest przeogromna. A biurokracja? No panowie, pierw ten papierek potem tamten, ale to tyle zł a tamto dwa razy tyle. Ah szkoda słow.
Jedno mnie trzyma, znajomosci, rodzina, mieszkanie i Szczecin. Przyzwyczailem sie do zycia w naszej Polsce ktora jest na skrzyzowaniu, tylko w ktora pojdzie strone?
Bo Polska jest trochę dziwnym krajem. Niby stanowczo odbiegamy od biednej ukrainy, ale też nie wychylamy się za bardzo w porównaniu do innych krajów unii europejskiej. Pracowałem w Niemczech... było dobrze, ale jednak nie przeprowadziłem się tam na stałe bo... bo właśnie co? Pieniądze były dobre, znajomych miałem, fakt ze z pracy ale byli. Miasto ,, Krefeld" nie daleko granicy z Holandią jakieś 60km podajże,znałem już dosyć dobrze, to i tak chodziłem na polskie balety które byly w każdy Piątek i Sobotę :mrgreen: jednak czegos brakowalo, i tesknota byla za polska. Moze sie zabardzo przyzwyczailem? Nie potrafie na to pytanie odpowiedz, poprostu jest mi tu dobrze. Jak pracowalem w porcie jako dzwigowy, pasowalo mi wszystko, praca po 8 godzin od pon.do pt. W weekendy sie dorabialo, i zycie w Szczecinie bylo fajne.
Uważam ze Polska jest w miare dobry krajem, jesli ma sie dobra,spokojna,a najlepiej panstwowa prace. Wszedzie indziej, juz dawno sa prywaciarze ktorzy zrobia wszystko zeby jak najwiecej sie nachapac kosztem pracownikow, i tak bylo, jest i napewno bedzie przez najlbizszy czas. Dalo mi sie to odczuc.
Podsumuwując...polska jest krajem dzikim, nerwowym,nie sympatycznym,zawisc i wrogosc do osob ktore maja cos ladniejszego,lepszego czy drozszgo jest przeogromna. A biurokracja? No panowie, pierw ten papierek potem tamten, ale to tyle zł a tamto dwa razy tyle. Ah szkoda słow.
Jedno mnie trzyma, znajomosci, rodzina, mieszkanie i Szczecin. Przyzwyczailem sie do zycia w naszej Polsce ktora jest na skrzyzowaniu, tylko w ktora pojdzie strone? ;->