Dokładnie tak jak Kolega powyżej napisał... Te pokrowce strasznie rysuja lakier, sam sie o tym przekonalem :-<

Czegoś takiego nie polecam i tak pod to dostanie się wilgoć która nie odparuje bo nie ma jak. Efekt jest taki że auto cały czas jest mokre / wilgotne, a piach będący pomiędzy plandeką a lakierem przy powiewach wiatru powoduje rysowanie i matowienie lakieru. Wiem bo takie "cudo" 2 dni kiedyś używałem i poszło na śmietnik. Już lepiej dla auta żeby cały czas na zewnątrz stało.
Ja na Twoim miejscu zainwestowałbym w kotarę (np jakaś plandeka) żeby zasłonić brakujące drzwi bo to taniej wyjdzie niż porządny pokrowiec.
Jak chcesz to zainteresuj się droższymi oddychającymi pod którymi nie kompensuje się woda, tutaj masz ciekawy temat z innego forum http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=1083&highlight=plandeka

Co sadzicie o pokrowcach na auto np. takich: http://allegro.pl/pokrowiec-plandeka-na-caly-samochod-auto-poly-xl-i1862702752.html ? Moja E34 przez zime bedzie stala w "garazu" bez drzwi, tzn z jednej strony od frontu bedzie odslonieta i bedzie tam zawiewac lisciami/deszczem/malymi ilosciami sniegu i zastanawiam sie, czy taki pokrowiec poprawi sytuacje? Uzywal ktos czegos takiego? Czy nie ma problemu ze np. przymarza do karoseri albo rysuje lakier?